Widzimy się dzisiaj po ponad miesięcznej przerwie, która była spowodowana brakiem internetu z mojej strony. Jest mi bardzo przykro, że przed tak długi czas nie mogliście widzieć żadnych nowości na tym blogu, ale nareszcie mój internet został naprawiony i mogę teraz z niego w pełni korzystać. A co słychać na Star Stable?
Wbrew pozorom, cały czas gram w tę grę i świetnie się z tym czuję. Ostatnio skończyłam wykonywanie zadań z najnowszej aktualizacji, które mi się bardzo podobały. Czyli w grze cały czas jestem aktywna, a kuc Connemara został przeze mnie kupiony i w tym momencie otwarcie powiem, że bardzo żałuję tego zakupu. Nie dość, że straciłam wszystkie StarCoinsy, to jeszcze brak mi pasującego stroju. Jeżdżenie na tym kucu to żadna przyjemność, dlatego też oficjalnie zmieniam tematykę bloga. Jako iż tydzień temu do gry wkroczyły Knabstrupy, które zauroczyły mnie swoim wyglądem, zdecydowałam się na zakup osobnika cętkowanego gniadego. Od teraz to on jest "maskotką bloga", ale od czasu do czasu będą pojawiać się też posty o Connemarach. Dlatego też link do bloga uległ zmianie. Zamiast podkowy-connemara, adres prezentuje się jako cztery-podkowy-sso.
Mam nadzieję, że te niewielkie zmiany przypadną wam do gustu i liczę na to, że nie obrazicie się poprzez zmianę tematyki. Jeśli kogoś to uraziło - bardzo przepraszam. Po prostu pisanie o Connemarach nie sprawia mi już takiej przyjemności, więc dlatego przechodzimy na Knabstrupy.
Oczekujcie niedługo kolejnego posta z mojej strony, który będzie związany z książką "Tajemnica Złotych Wzgórz". Dziękuję za uwagę i do następnego razu!
Dzisiejszy post będzie należał do jednego z bardziej luźnych, ponieważ chciałabym napisać o tym, dlaczego tak bardzo polubiłam akurat kuce Connemara i czemu na motyw przewodni bloga nie wybrałam żadnej innej rasy. Taki post jest dość istotny, bo skoro zaczęłam prowadzić stronę o tych kucach, to warto żebyście i wy znali tego powód. Miłej lektury!
Moja przygoda z tą rasą zaczęła się dopiero od aktualizacji, która nastąpiła stosunkowo niedawno (albo to ja mam tak słabe poczucie czasu, że tylko mi się tak wydaje). Pamiętacie, jak Guillermo przybył do Jorviku? To ten chłop zajmujący się wyścigami dla koni danej rasy. Właśnie zobaczyłam datę tej aktualizacji i jednak pojawiła się dawno, bo 19 stycznia 2019, a co za tym idzie, za 8 dni będzie równy rok. Zdjęcie jak zwykle zaczerpnęłam ze strony Star Stable.
Bardzo chciałam wypróbować ten wyścig, więc zakupiłam swoją pierwszą Connemarę maści jeleniej. Pamiętam, że od dawna planowałam jej zakup, a ten wyścig dał mi dodatkowo świetną okazję, z której nie mogłam nie skorzystać. Jeśli jesteście zainteresowani jej imieniem, poziomem i tak dalej, zapraszam do zakładki "connemara". Dodam też, że miałam pewne postanowienie, że nigdy nie kupię konia tej samej rasy. Jak to mówią - człowiek jest zmienny i przez pewne zadania związane z Madison i Nightdust'em sprawa potoczyła się zupełnie inaczej.
Ale zacznijmy od początku. Dnia 4 lutego 2019 roku, gdy byłam w trakcie robienia wyżej wspomnianych zadań, doszłam do momentu, w którym pan Anwir wraz z innymi końmi zamknął w klatce na Molo 13 Connemarę o cudownej gniadodereszowatej maści. Gdy ją zobaczyłam, serce mi pękło i czułam ogromną chęć wypuszczenia jej na wolność. Niestety nie zrobiłam wtedy żadnego ładnego zdjęcia, więc wstawię tutaj te, które podesłała mi moja koleżanka.
Po zakończeniu zadań wymyśliłam sobie, że zakupię mojego ulubieńca i będę udawała, że udało mi się go uwolnić od złego Anwira. Pamiętam, że ten kuc był dla mnie ważny przez długi czas i nawet wraz z koleżanką założyłam dla niego bloga z historią, której nigdy nie dokończyłam. Teraz wstyd mi się do niej przyznać, więc ustawiłam bloga na prywatny.
Moją kolejną Connemarą była skarogniada piękność. Kupiłam ją ze względu na to, że znalazłam śliczny czerwony komplet, który świetnie na niej leżał. Wtedy już mi nie zależało na tym, że to już trzecia sztuka, ponieważ moja miłość do tej rasy rosła wraz z kolejnym zakupem. Pamiętam też, że wraz z nią spędziłam moje pierwsze Walentynki na SSO i założyłam jej zestaw pasujący do okoliczności. Jak już wiecie, znalezienie zdjęcia od twórców skarogniadego kuca graniczy z cudem, więc niestety go nie załączę, ale w zamian mogę wstawić zdjęcie z Instagrama SSO innej maści.
O następnych dwóch kucach nie mogę zbyt wiele napisać, ponieważ nie jeździłam na nich dużo i nie posiadam żadnych szczególnych wspomnień. Przykładowo o siwym jabłkowitym wiem tylko to, że byłam z nim w Pandorii (to był przypadkowy błąd gry), a na siwym w hreczce jeszcze nigdy nie jeździłam, mimo tego, że stoi w mojej stajni od 2018 roku. Szkoda mi go, więc zdecydowałam, że gdy wytrenuję karego trakena do końca (a już ma 14 poziom), to zacznę codziennie dbać o poniższego kucyka i zacznę go trenować.
Generalnie to by było na tyle. Szczerze mówiąc, pod koniec ten post pisało mi się dość ciężko i opornie, ponieważ mało wiedziałam o tych kucach i no, nie oszukujmy się, informacje były mocno naciągane. Jednak gdy już zaczęłam pisanie, to chciałam go skończyć i pewnie dlatego miałam takie mieszane uczucia co do posta, ale, jak to mówią, na pewno następnym razem będzie lepiej!
Do napisania tego posta musiałam sięgnąć do starych aktualności ze strony Star Stable, ponieważ chciałabym poruszyć równie ważny temat, a mianowicie historię rasy Connemara na SSO. Myślę, że niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że stworzenie tej rasy wymagało wiele poświęcenia i pracy ze strony twórców, ponieważ to były pierwsze konie z nowymi animacjami i innowacyjnym wyglądem.
Przenieśmy się do grudnia 2017 roku - jest to zdarzenie praktycznie sprzed dwóch lat. Wtedy na Instagramie Star Stable został dodany krótki filmik z napisem Coming Soon. Mogliśmy tam zobaczyć niewielki kawałek pewnego konia, który, jak większość osób zgadła, okazał się kucem Connemara.
Wtedy wszyscy fani gry byli podekscytowani nową rasą i nie mogli doczekać się jej dodania do gry. Pamiętam, że ja wtedy również byłam zainteresowana i z niecierpliwością czekałam na kucyka. Nawet wszystkie blogi i portale społecznościowe wręcz o tym trąbiły. Tamte czasy były nie do porównania z teraźniejszością. Teraz wszystkie spojlery z nowymi rasami są przyjmowane ze spokojem i nie budzą tak ogromnego zaciekawienia wśród graczy. Czemu? Tego nie wiem, ale wróćmy do głównego tematu posta.
4 grudnia spekulacje na temat rasy zostały oficjalne potwierdzone i mogliśmy cieszyć się bardzo uroczym filmikiem na Instagramie, który pokazywał nasze ciekawskie kuce, które przyjaźnie biegały i prezentowały się do spokojnej muzyki z Epony.
Przypominam, że film nie jest mojej twórczości i został opublikowany przez twórców gry. Ja go tu przeniosłam po to, żebyście mogli z łatwością go obejrzeć. A tak w skrócie, w tym filmie było kilka ujęć, na przykład z jelonkiem biegnącym przez most, jabłuszkiem skaczącym przez przeszkody w DZW i biegi obydwóch jako dzikie konie w PPK, a nawet w Zimowej Wiosce i ujeżdżalni. Na sam koniec dowiedzieliśmy się, że Connemara przyjdą do Jorviku 6 grudnia. Tego samego dnia dostaliśmy identyczny filmik na stronie Star Stable z aktualnościami, bez żadnych dodatkowych wpisów i zbędnych informacji.
Ciekawostka
Czy wiecie, że na zwiastunie nie pokazano jednej maści? Najwidoczniej twórcy chcieli zrobić nam niespodziankę, ponieważ kuc gniadodereszowaty został pokazany dopiero w dniu premiery!
Nadszedł czas na wielki, ważny dzień - 6 grudnia! Akurat w Mikołajki dostaliśmy cudowny prezent - ciekawskie Connemara! Na początku zwróćmy uwagę na wpis na Instagramie.
W opisie napisane było, że na kanale SSO możemy teraz dowiedzieć się wszystkiego, co musimy wiedzieć o wspaniałej Connemara. Ja jednak nie będę się zagłębiać w ten film, więc po prostu go pominę. Z lewej strony możecie zauważyć nareszcie pokazane 3 maści nowej rasy. Zaś na stronie Star Stable można było przeczytać więcej ciekawych rzeczy. Przytoczę wam fragment, który mnie zainteresował i mi zaimponował.
,,Przyjazne i ciekawskie kuce Connemara przybyły do Jorviku! Ta wywodząca się z Irlandii rasa koni sprawdza się w skokach przez przeszkody, zawodach w ujeżdżaniu i wszechstronnych konkursach konia wierzchowego. Chociaż Connemara kwalifikuje się w większości krajach jako kuce, są na tyle szybkie, że w Jorviku dopuszcza się je do rywalizacji z innymi rasami koni."
Nowe maści prezentowały się następująco:
siwa jabłkowita - Fort Pinta
jelenia - Wyspa Padok
gniadodereszowata - Wyspa Padok
Zdjęcie poniżej wzięłam ze strony starstable.com. Niestety nie zawiera ono siwej jabłkowitej maści, ale ważne, że pokazali chociaż te dwie.
Co ciekawe, przez 4 tygodnie w FP można było kupić Connemarę bez względu na wymagany poziom. Po upływie czasu wszystkie kuce były zablokowane do 12 poziomu postaci w cenie 810 Star Coins. Co ważne, nie trzeba pracować nad reputacją by móc kupić kuca. Myślę, że to już najwyższa pora, żeby przytoczyć wam jeszcze jeden fragment z aktualizacji.
,,Chociaż Connemara jest kucem, jego szybkość pozwala mu startować w zawodach z innymi, szybszymi rasami w Jorviku! Oznacza to jednak, że nie kwalifikuje się do wyścigów ani mistrzostw kucyków."
Prawie każdy gracz był z tego powodu bardzo niezadowolony, więc zespół postanowił pozwolić Connemarom startować w wyścigach kucyków wraz z aktualizacją z 27 czerwca 2018 roku.
Ale co dalej?
Oczywiście na trzech maściach się nie skończyło! Już 13 grudnia, wraz z dodaniem Mistfall, mogliśmy cieszyć się skarogniadymi Connemarami!
Na Instagramie nie było żadnych zapowiedzi, jedynie w dniu premiery zostało dodane powyższe zdjęcie z naszym ulubieńcem, haflingerem i mustangiem. Nawet strona Star Stable nie powiedziała nam za wiele o nowej maści. Nie dostaliśmy nawet żadnego zdjęcia, jedynie wzmiankę o tym, co ciekawego spotka nas w Mistfall.
,,Co ciekawego można zobaczyć w Mistfall?
Dundull: piękne miasteczko [...]
Trzy nowe konie w stadninie Dundull: Connemara, mustang i haflinger."
Czyli, no, niewiele nam powiedzieli. Wszystko musieliśmy zobaczyć sami i nawet ja pamiętam, że pierwsze co zrobiłam po wejściu do Mistfall to zobaczenie nowej maści. Teraz przez długi czas nie mogłam znaleźć żadnego zdjęcia skarogniadego kuca na stronie, jakby się go wstydzili gdziekolwiek pokazywać. Naprawdę jestem w szoku, że od 2017 roku ani razu nie pojawiło się na stronie SSO zdjęcie tej maści. Instagram również nie był wzbogacony o te fotografie, jedną znalazłam dopiero z 18 stycznia 2018! Oczywiście mogłam dodać swoje zdjęcie, ale akurat w tym poście chodzi o pokazanie zdjęć wykonanych przez twórców.
Dodatkowo jest tutaj brudnokasztanowaty kuc, który jest głównym powodem stworzenia tego bloga. Bardzo mi się on podoba i żałuję, że nadal nie mam Star Coins'ów na zakup.
Ale jak pewnie wiecie, na SSO łącznie jest 6 maści Connemarów, a ja wam przedstawiłam tylko 4. Dlatego też 3 stycznia 2018, czyli równy rok temu (!) zostały dodane dwie kolejne maści. Byłam przeszczęśliwa, gdy się o tym dowiedziałam, ponieważ długo na to czekałam. Wcześniej nie dostaliśmy żadnych spojlerów, więc to była naprawdę szokująca wiadomość dla nas wszystkich.
Dokładnie w dniu premiery na Instagrama zostało wrzucone zdjęcie, które widzicie powyżej. Nie chciałabym dodawać tych fotografii zbyt wiele, więc powiem po prostu, że 5 stycznia dodali zdjęcie naszego blogowego kuca, a dzień po dostaliśmy dwa kuce naraz.
Nowe maści prezentowały się następująco:
siwa w hreczce - Dundull
brudnokasztanowata - Dundull
Do ich kupna również wymagany jest co najmniej 12 poziom.
Powyższe zdjęcie dodatkowo przedstawia hanowera, który został dodany wraz z Connemarami.
I cóż, myślę, że historia Connemarów została już zakończona. To trochę przykre, że już raczej nigdy nie zobaczymy żadnej innej maści tej rasy, chociaż zawsze można liczyć jeszcze na Star Stable Horses. Myślę, że kara Connemara na pewno by była śliczna. Przypomnę też, że kucyki są generacji 3, więc twórcy nie planują ich odnowy. Z drugiej strony to bardzo dobrze, ponieważ ta rasa jest idealna i po prostu dodatkowe zmiany byłyby całkiem zbędne.
Ten post był bardzo długi i mam nadzieję, że wytrwaliście do końca. A która maść Connemary jest najbardziej bliska waszemu sercu?
Jestem niezmiernie szczęśliwa, że miałam możliwość i odpowiednią ilość czasu na to, żeby rozpocząć pisanie mojego pierwszego własnego bloga o grze Star Stable Online. I wbrew pozorom - nie jest to normalny blog, który będzie mówił o tym, gdzie znaleźć Żetona i koziołki. Mam ogromny pomysł na ciekawe prowadzenie tej strony, który będzie realizowany z biegiem czasu. To chyba jedyny blog, który jest w pełni poświęcony jednej rasie konia, a właściwie to kuca. I to nie takiego zwykłego kuca, bo kuca Connemara.
Connemary zachwycały mnie od samego początku. Szczerze mówiąc, niewątpliwie to jest moja ulubiona rasa i jedyna rasa, której mam prawie wszystkie maści. Do pełnej kolekcji brakuje mi już tylko jednej, tzw. brudnokasztanowatej. Właśnie temu osobnikowi poświęcony jest blog, na którym właśnie jesteście, czyli ten, który właśnie czytacie. Za kilka tygodni (po uzbieraniu odpowiedniej ilości Star Coins) kucyk dołączy do mojej stajni i nie mogę się doczekać tego momentu!
Z racji, że nie chcę pozostawać anonimowa na blogu, chętnie podam wam moje imię i nazwisko, jednak poznacie je dopiero po wejściu w zakładkę "kontakt". Jeśli chodzi o grę, to moja postać nazywa się Fiona Breezefly i ma 20 poziom. Zdecydowałam się na prowadzenie bloga po to, żeby uzyskać jeszcze silniejszą więź i sentyment do kuców Connemara. Cztery podkowy będzie głównie opierał się na postach dotyczących tej rasy, ale również nie zabraknie postów z ciekawostkami, rozpoczęciem mojej przygody z kolekcją tych kucyków i wiele więcej.
Liczę na to, że zostaniecie tu na dłużej. Na pewno nie pożałujecie tej decyzji! Ogólnie to nie mam jeszcze harmonogramu dodawania postów, ale na pewno niebawem się jakiś pojawi. Do zobaczenia, miłośnicy Connemarów!